www.strategie23pal.fora.pl

Khamul

Grudzień jest trudnym okresem na spotkania nad planszą, święta, świąteczne porządki itp. Sam nie jestem pewien, czy w grudniu będę miał czas, 14tego grudnia zastawiam się, czy nie wybrać się na konwent do Krakowa (Bartek też poważnie rozważa taką ewentualność), dlatego zastanawiam się czy jedynym rozsądnym terminem na granie nie będzie weekend między świętami a sylwestrem, a dokładnie 28 grudnia. Nie chcę jeszcze pisać że na 100% się pojawię, ale gdybym mógł się pojawić chciałbym zagrać w coś szybkiego i małego, chyba najlepiej w coś z systemu Muszkiet i Pika (np. w bitwie pod Hamlstad na planszy mamy po 15 żetonów każdej ze stron, a cała bitwa trwa 6 etapów), lub coś z „systemu średniowiecznego" GMT, czyli np. Infidel.

Gdyby ktoś chciał zapoznać się z systemem Muszkiet i Pika, przetłumaczona instrukcja po polsku jest do pobrania ze strony [link widoczny dla zalogowanych] Mogę też pożyczyć jakąś jedną bitwę do rozegrania samemu ze sobą w domu w celach ogarnięcia przepisów, które wcale takie proste nie są.

Barto

Jeśli chodzi o mnie to niestety ja prędko na granie w Będzinie się nie zjawię, grudzień odpada mi raczej na pewno ( jednak Kraków zaklepałem sobie wcześniej więc powinienem się tam zjawić).
Natomiast już wybiegając w nowy rok to w styczniu początek i środek miesiąca mi odpadają. Jedynie dla mnie w grę by wchodził jakoś koniec miesiąca a najlepiej ostatnia sobota stycznia.

Khamul

Odnośnie ewentualnego spotkania/spotkań w grudniu mamy dwie możliwości (jak zwykle od 8mej):
- 21 grudnia, sobota
- 30 grudnia, poniedziałek (ja mam akurat wtedy wolne między świętami a sylwestrem)
Terminy są takie sobie, ale w związku z przerwą tygodniową w OK nie ma innych możliwości, ja 14tego nie dam rady. Gdyby ktoś w tych terminach był zainteresowany rozgrywkami, proszę o info. Teoretycznie pasują mi oba terminy. Można też spróbować się umówić w innych terminach, ale wtedy już nie w OK w Będzinie, tylko np. Oko miasta w Katowicach. Ja jestem chętny na coś z systemu Musket and Pike, w zależności ile osób się zgłosi wybiorę scenariusz, może być też Infidel, może też być coś z W39.

Na styczeń i luty planuję ze względu na sezon w mojej pracy tylko po jednym spotkaniu, ale w styczniu prawdopodobnie nas odwiedzi Adam Niechwiej – czyli wydawnictwo Strategemata [link widoczny dla zalogowanych] , autor gier Racławice, Szczekociny, Maciejowice 1794, natomiast w lutym jak się uda przyjedzie do nas Ryszard Kita, czyli redaktor portalu [link widoczny dla zalogowanych] . Ale o tym wszystkim w swoim czaie w innych tematach Smile

papabuba

Z miłą chęcią się spotkam 21 i 30 mam wolne. Myślę, że Musket&Pike jak najbardziej może być. Czekam na potwierdzenie spotkań i napisz Khamul w co gramy. Very Happy

cadrach

Czołem.

Przepraszam, że piszę tak późno, ale nie byłem w stanie rozeznać się wcześniej, czy będę miał czas. Teraz też nie jestem tego pewny, ale jest niewielka szansa, że 30 grudnia mógłbym zagrać. Grudniowe soboty na pewno odpadają, wiec gdyby wypadło na którąś z nich, to mnie nie wliczajcie. Co do systemu, oczywiście może być Muszkiet. Szczerze mówiąc chętnie rozegrałbym jeszcze raz Halmstadt, może ze zmianą stron (choć niekoniecznie). W każdym razie dam tu jeszcze znać, czy 30 na pewno dam radę - o ile wam będzie ten termin odpowiadał.

Jeśli chodzi o styczeń i luty, będę miał więcej czasu i łatwiej będzie mi się umawiać. Fajnie też, że będą jacyś goście.

Myślałem ostatnio o zakupie Red Winter, ale skoro mamy tyle gier z Muszkietu, nie licząc nawet innych, chyba nie ma co zbroić się w kolejne planszówki, przynajmniej na razie. Ale jeśli ktoś z was miałby ochotę w to pograć za kilka miesięcy, może wrócę do tematu.

Khamul

W takim razie rezerwuję sale na 21 i 30 grudnia Smile

. 21 grudnia raczej będę miał czas do 13tej, tak na jedną bitwę, ale tego 30tego może się uda, że będzie szansa pograć do 15.30, jeszcze się określę przed samym spotkaniem. 21 grudnia być może też pojawi się Sebastian, zobaczymy.

W co zagramy 30 grudnia jeszcze się dogadamy, natomiast 21 jeżeli będziemy grali w 2 osoby, to proponowałbym Fleurus 1622, Piotrek zagrałby protestantami, którzy muszą rzucić się do ataku na cesarskich i przebić. Scenariusz pasuje moim zdaniem do stylu gry jaki Piotrek ostatnio prezentował. Natomiast w sytuacji gdybyśmy grali w większa liczbę osób, być może zagramy w Nyborg 1659, siły sprzymierzonych dzielą się tam na dwie części i jedna z nich szaleńczo rzuca się do ataku na Szwedów, czyli znowu coś dla Piotrka, natomiast druga połowa wojsk atakuje dopiero po jakimś czasie, czyli np. nowa osoba mogłaby na podstawie ataku pierwszej części wojsk zobaczyć o co chodzi.

W tym tygodniu zeskanuję instrukcję i tabele walki i wyśle Wam, również scenariusze w które moglibyśmy zagrać poskanuję, tak aby można było przed rozgrywkami poczytać zasady dodatkowe do scenariusza.

W Halmstad będzie można spokojnie zagrać na kolejnych spotkaniach czy to w styczniu, lutym czy marcu. To taka szkoleniowa bitwa, więc jak już lepiej ogarniecie przepisy pewnie rozegracie ja sobie a ja może zagram w coś innego (np. od długiego czasu umawiam się Bartkiem na Bitwę na Polach Pelenoru)

Poniżej zamieszczam listę uwag – o jakich przepisach zapomnieliśmy, lub pomyliliśmy, grając ostatnio w Halmstad z systemu Musket and Pike, przepraszam, że nie wszystkie mają odnośniki do konkretnych paragrafów, dopiero pod koniec przeglądania zasad zacząłem to odnotowywać.

Khamul

papabuba

Potwierdzam sobotę o 8, lecz niestety będę się musiał wyrobić do 13. Myślę, że dam radę się przebić w tym czasie Wink

Zapowiada się ciekawe starcie, cieszę się, że wybierasz bitwy z mojego ulubionego okresu. Prześlij czym prędzej zasady i do soboty.

Khamul

Zainteresowanym osobom (mam nadzieję, że wszystkim?) wysłałem na maila scan najnowszej wersji instrukcji 6.0, tabele walki itp. a także dwa scenariusze. Bitwa pod Fleurus dla dwóch graczy (plus zasady dla całej serii bitew SiA do przeczytania!), protestanci muszą atakować aby się przebić, mają przewagę, ale też nieopłacone wojska, które za bardzo nie chcą walczyć, cesarscy muszą się bronić. Druga propozycja to Nyborg, dla trzech graczy – Szwedzi bronią się przed siłami koalicji, która składa się z dwóch korpusów, których dowódcy nie bardzo ze sobą chcą współpracować: czoło sił koalicyjnych rzuca się do nieprzemyślanego ataku, który zostaje odparty…

Zastanawiam się nad innymi scenariuszami na grudzień, ale najpierw muszę je rozłożyć, więc może na 30 grudnia zaproponuję coś innego niż powyższe dwie propozycje.

Khamul

Wczoraj rozegraliśmy z Piotrkiem bitwę pod Fleurus 1622 z serii Musket&Pike (Saints in Armor). Ja wcieliłem się w wojska katolickie, natomiast Piotrek zagrał protestantami. W bitwie protestanci są stroną atakująca, muszą przebić się przez pozycje wojsk katolickich (zajmując punkty terenowe na ich tyłach), maja przewagę liczebną, jednak ich nieopłacona kawaleria ma dosyć poważne ograniczenia (aby zbliżyć się do jednostki nieprzyjaciela należy wyrzucić MC, Interception można wykonywać tylko na heksy przylegle). Jak się dowiedziałem po bitwie Piotrek zaplanował atak przełamujący na lewym skrzydle wojsk katolickich z atakiem osłonowym/pozorującym na drugim skrzydle. Bitwa rozpoczęła się od obchodzenia przez protestancką kawalerię mojego lewego skrzydła, podejściem wojsk protestanckich w centrum i na moim prawym skrzydle.

Relacje zdjęciową można znaleźć pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych]

Może od lewego skrzydła katolickiego: Piotrek ładnie mnie obszedł z boku (czego nie widać na zdjęciach, całe starcie kawaleryjskie na tym skrzydle odbyło się w trakcie jednego etapu) jednak jeden mój kontratak kawalerią rozbił jego jeden oddział. I chociaż po chwili i mój oddział został również wyeliminowany, to kawaleria protestancka się przemieszała, co gorsze nieopłacone oddziały nie garnęły się do ataku na jednostki. W tym momencie udało mi się zmienić rozkaz na szarże i rozbić kawalerię protestancką. Niestety po tym sukcesie nie udało mi się zmienić rozkazu i moje oddziały nadziały się na zbliżającą się protestancką piechotę, która mnie skontrowała i tym razem moje skrzydło zostało rozbite. Część protestanckiego centrum, jak już napisałem przed momentem, rozbiło moje lewe skrzydło, ale druga większą częścią wojska zaatakowało też lewą stronę mojego centrum. Początkowo nie dawałem szans temu atakowi, ale Piotrek kulnął kilka razy 9ki i 8ki i zrobiło się gorąco… Natomiast na prawym skrzydle wojsk katolickich wysunąłem swoją jazdę trochę do przodu, wsparłem ją muszkieterami i czekałem. Piotrek zaatakował, ja strzelałem, niekiedy jego wojska nie chciały walczyć i tym sposobem się wykrwawiał, dodatkowo wsparłem to skrzydło jednym tercio z centrum.

I tak docieramy do momentu przełomowego dla bitwy, lewe skrzydło wojsk katolickich, poza jedną jednostką, przestało istnieć (podobnie jak protestanci w tym miejscu), straciłem tutaj dowódcę, w centrum protestanci wgryźli się w moja obronę zajmując część taborów, natomiast na prawym skrzydle wojsk katolickich siły się mniej więcej wyrównały, ale ja nagle straciłem dowódcę przed ruchem tegoż skrzydła. W tym momencie Piotrek chyba powinien się przegrupować, bo większość jego wojsk miała FB. Postanowił jednak kontynuować atak (tę decyzję można tez zgonić na czas rozgrywki, który pomału nam się kończył), a to ja postawiłem na reorganizację… W centrum w końcu Piotrek został powstrzymany, natomiast prawe skrzydło wojsk katolickich rozbiło całkowicie swoich przeciwników (mimo przeciwności losu przy nieudanych rzutach na zmianę rozkazu na szarżę – zawsze wtedy przecież można próbować Interception).

Nawet chyba jednak, gdyby Piotrek zatrzymał się i zreorganizował, bitwę, przynajmniej na punkty by przegrał. Pozwoliłem sobie podliczyć punkty zwycięstwa w 8tym etapie (na 11 wszystkich), w którym skończyliśmy rozgrywkę i miałem ich 204, Piotrek zdobył 66pkt, po odjęciu wychodziło 138 pkt, a duże zwycięstwo wojsk katolickich zaczynało się od 40pkt…

cadrach

Niestety nie będę miał możliwości zagrania w tym miesiącu. Odpada mi 30 grudnia. Od stycznia, nie licząc pierwszego weekendu, jestem gotow do prowadzenia działań wojennych na wielu frontach, ale póki co -
pax. Przepraszam za zamieszanie.

papabuba

Witam! Niestety ja również odpadam 30-go, muszę się przegrupować przed nowym rokiem, a od stycznia rozwijam chorągwie i wracam na pola bitew. Wesołych Świąt!!