Forum www.strategie23pal.fora.pl Strona Główna www.strategie23pal.fora.pl
Forum Sekcji Gier Bitewnych i Wojennych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej Ośrodka Kultury w Będzinie (strategie23pal)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spotkania w czerwcu (07.06.2014 i 21.06.2014)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.strategie23pal.fora.pl Strona Główna -> Gry wojenne - rozgrywki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Khamul
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Śro 12:48, 18 Cze 2014    Temat postu:

21 czerwca zbliża się wielkimi krokami.

Proponuję (ale jak kto chce, poza tym może ktoś się wykruszy i się wszystko jeszcze pozmienia...)

lampon + Saw11 dogadajcie się na coś z WB95. Proponuję, aby do Was dołączył cadrach, ponieważ w tym systemie nie ma problemu z większą ilością graczy (ale cadrach weź na wszelki wypadek Red Winter, bo może pojawi się Barto, ewentualnie zagrasz z Robertem E.L. o czy niżej)

ja + Robert E.L. zagramy w Blood and Roses, proponuję bitwy Towton 1461 i Bosworth 1485, przewidywany czas gry pierwszej bitwy to 3,5 godziny drugiej to 2 godziny, więc może uda nam się rozegrać i trzecią bitwę.

Ale... w poniedziałek wylądowałem w szpitalu, dzisiaj jest lepiej, ale na razie na granie się nie nadaję, chociaż na 95% myślę, że w sobotę już będzie OK. W przypadku tych 5% to Robert E.L. jest odpowiedzialny za pobranie klucza i otwarcie sali i myślę, że wtedy by zagrał z cadrachem. Na 100% napiszę w piątek jak to będzie, chyba, że jutro już lepiej się będę czuł to jutro napiszę.

Tyle moich propozycji, mam nadzieję, że do zobaczenia w sobotę Smile.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Khamul dnia Śro 12:50, 18 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cadrach




Dołączył: 22 Lis 2013
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 13:08, 18 Cze 2014    Temat postu:

Tak jak pisałem wcześniej, nie będzie mnie do końca, w związku z czym odpadam z rozgrywki z WB95, która pewnie i tak musiałaby potrwać długo. Także z opcji trójosobowej się wypisuję. Jeżeli będzie ktoś do pary do zagrania w coś szybkiego, przyjadę. Ze swojej strony proponuję Red Winter lub Polis, moge też wziąć deskę i kamienie do go Smile.

W zasadzie mogę zagrać w cokolwiek mieszczącego się w 2-3 godzinach gry. W przeciwnym razie w tę sobotę pozostaję w stanie spoczynku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Khamul
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Śro 13:11, 18 Cze 2014    Temat postu:

Hm... jakby co mogę Cię przygarnąć do Bosworth 1485, jest na dwie godziny i od biedy da się zagrać na 3 graczy (po prostu będzie mniej poważnie a bardziej wesoło Wink), ale Towton 1461 jest zdecydowanie dla 2 graczy. Możemy zacząć od Bosworth 1485 także od 11tej byłbyś wolny Wink

PS. Info do bitew i scenariuszy [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Khamul dnia Śro 13:14, 18 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Saw11




Dołączył: 23 Mar 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 16:11, 18 Cze 2014    Temat postu:

Ok. Będę.

Mogę grać w WB95 lub Red Wintera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Khamul
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Pią 12:04, 20 Cze 2014    Temat postu:

Lampon się nie odzywa, dlatego sugeruję Saw11 i cadrach umówcie się na Red Winter, chętnie zobaczę tę grę, o której sporo dobrych opinii słyszałem.

Ja się jutro pojawiam, chociaż nie do końca jestem dysponowany, no ale chociaż nie będzie problemów z kluczami. Do zobaczenia Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barto




Dołączył: 16 Maj 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:12, 20 Cze 2014    Temat postu:

No cóż, ja jednak pasuję.
Bardziej bym był na dostawkę lub ewentualnie udało by się zagrać jedynie coś krótkiego.. Aż takiego ciśnienia na granie nie mam, a że nawał innych spraw nie pozwala się nudzić tak więc odpadam.

Pozdrawiam i życzę udanych rozgrywek Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert E. Lee




Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Sob 17:46, 21 Cze 2014    Temat postu:

Mimo zapowiadanego dość licznego udziału na ostatnim w tym sezonie spotkaniu przy planszy w Będzinie stawiła się ostatecznie jedynie dwójka graczy Robert E. Lee i Khamul. Graliśmy w grę Blood and Roses, a na stole pojawiła się plansza ze scenariuszem Towton 1461. Jest to jeden z największych scenariuszy do rozegrania w ramach tej gry, po obu stronach mamy do dyspozycji po około 100 żetonów ustawionych w dwóch liniach na polu walki. Strona króla Edwarda, którą przyszło mi dowodzić może dodatkowo liczyć na pewną pulę posiłków (łącznie 25 jednostek).
Gdy Khamul wytypował scenariusz i przesłał linki do ilustracji z rozstawieniem wojsk wiedziałem, że zagram jak to podczas rozgrywki powiedziałem Khamulowi „niekonwencjonalnie”. Mój plan w pełni i dość pomyślnie zrealizowany polegał na tym, że tak będę aktywować poszczególnych dowódców by zarówno moja pierwsza linia pod wodzą Warwicka jak i druga pod Wenlockiem weszły w miarę równocześnie w kontakt bojowy z pierwszą linią wojsk Khamula pod wodzą Somerseta. Gdyby przyszło mi grać wojskami, którymi dziś dowodził Khamul zrobił bym identycznie tylko, że poprowadził bym Somerseta i Exetera do boju. Drugim mym założeniem, które pojawiło się podczas rozstawiania żetonów było to, iż postanowiłem ustawić silniejszą piechotę na mym prawym skrzydle tak w pierwszej jak i w drugiej linii. Dodatkowo liczyłem, że uda mi się aktywować rezerwę kawalerii pod wodzą króla Edwarda i ściągnąć na pole bitwy w międzyczasie posiłki dzięki czemu w pierwszej kolejności zdołam rozbić lewe skrzydło Khamula a potem zwinąć centrum i zniszczyć w całości pierwszą linię wroga. Z tego założenia nie wyszło mi zupełnie nic. Posiłków nie sprowadziłem na pole walki, jazdy królewskiej nie aktywowałem, a ciężka piechota na mej prawej flance miast być młotem przełamującym stała się celem dla łuczników wroga, którzy w trakcie manewrów na polu bitwy znaleźli się na mojej prawej flance. Dodatkowo brakowało mi tych jednostek w starciach w centrum i na mym lewym skrzydle, a dokładnie bonusu jaki daje im pancerz, oprócz tego ciężka piechota jest wolniejsza i co za tym idzie nie mogłem rozbitych łuczników wroga dogonić i zniszczyć.
Ale od początku. Starcie rozpoczęło się chyba standardowo od ostrzału łuczników, który był dość mało skuteczny co skłoniło mnie ostatecznie do zastosowania mojego planu i równoczesnego ataku pierwszą i drugą linią. Potem było już „nikonwencjonalnie”. Wojska Warwicka ruszyły w większości na me lewe skrzydło, a Wenlock wkrótce potem został skierowany na prawą flankę z zadaniem rozbicia łuczników, z którego jak pisałem nie wyszło nic. W zasadzie przez całą grę nie mogłem chyba za wyjątkiem jednej (tury - aktywacji) kontynuować walk. Niemal zawsze tylko jeden mój dowódca mógł się poruszyć, co było zupełnym przeciwieństwem w stosunku do Khamula on ciągle był w stanie aktywować najpierw łuczników a potem znienawidzonego przeze mnie Somerseta. Niemniej moje siły poniosły ostatecznie porównywalne straty tak Warwick jak i Wenlock. Początkowo w większych opałach znalazł się Warwick brakło mu jednej jednostki na test na morale i ucieczkę z pola bitwy. Ostatecznie jednak udało mi się opanować sytuację i do końca walk obaj wodzowie pozostali na placu boju. Oba me skrzydła spinali moi łucznicy, którzy okazali się niezwykle wytrzymali i zawzięci, niemal każdą próbę ich unicestwienia za wyjątkiem pierwszego uderzenia byli w stanie przetrwać, a nawet w jednej z aktywacji zniszczyli cztery jednostki rozbitej ciężkiej piechoty Somerseta dzięki czemu znacznie poprawiłem swój wynik na torze punktów zwycięstwa. Przez całą rozgrywkę, grałem w mym odczuciu bardzo elastycznie, starając się skutecznie przeciwdziałać na planszy lub kontrować rywala, efekt tego był taki, że nie mogłem podejmować prób sprowadzenia posiłków, ale nawet i bez nich szło mi całkiem nieźle. Gra przewidziana na około 3 – 4 godzin zajęła nam niemal 6 a i tak nie została skończona. Nie widząc szans na szybkie i skuteczne skończenie partii Khamul zaproponował honorowy remis mimo, iż to on miał przewagę w punktach zwycięstwa.
Gra była bardzo emocjonująca i wyrównana, sądzę że spokojnie moglibyśmy grać jeszcze ze dwie godziny zanim udało by się komuś osiągnąć wymaganą ilość punktów. Żałuję, że nie udało mi się aktywować, króla i jego jazdy, czym chciałem zaatakować ostrzeliwujących mnie na prawym skrzydle łuczników. Khamul nie do końca uważał mój niedoszły plan za słuszny i potencjalnie skuteczny, ale kto wie może następnym razem uda mi się go wprowadzić w życie. Świetna gra i z miłą chęcią ponownie do niej kiedyś zasiądę i spróbuję innego „niekonwencjonalnego” rozwiązania stroną królewską bo chyba ta ma większe pole manewru w tej kwestii. Bardzo dziękuję za grę Khamul było super mam nadzieję, że w wakacje się zgadamy i w coś zagramy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Khamul
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Sob 21:05, 21 Cze 2014    Temat postu:

Chyba pierwszy raz nie muszę pisać relacji z rozgrywki, dzięki Michał. Od siebie dodam tylko, że Michał bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, bardzo ciężko go dzisiaj było ograć. Po dwóch latach naszych spotkań, to już nie ten sam gracz, który na planszy bał się cienia własnych żetonów Wink. W grze miałem trochę szczęścia przy kontynuacjach, ale i Michałowi szczęście sprzyjało w kilku sytuacjach. Im dłużej gram w tę grę tym moja ocena jej wzrasta. Polecam wszystkim.

A zdjęcia z dzisiejszej rozgrywki można znaleźć pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych]

PS. Już po raz drugi w historii naszych spotkań starałem się tak zorganizować rozgrywki, aby lampon mógł zagrać i po raz drugi lampon się nie pojawia, "do trzech razy" nie dam się nabrać... Szkoda, że nie było nas więcej, ale cóż. Teraz byle do września, lub do zobaczenia na jakich nieoficjalnych wakacyjnych rozgrywkach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.strategie23pal.fora.pl Strona Główna -> Gry wojenne - rozgrywki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin